Warszawa. Praga Południe, Grochów, al. Waszyngtona - 2010.02.17
Nie ma śniegu, lodu, sopli więc wrzucę coś z minionych, zimowych lat. Zdjęcie nie najlepszej jakości - tak się trafiło.
Kadr z planu filmowego, najnowszej ekranizacji powieści H.G.Wellsa - The War of the Worlds. :) Właśnie Machina Bojowa marsjan złapała ziemianina. :)
A tak na poważnie - podnośnik koszowy na podwoziu gąsienicowym, Teupen Leo 30 H. Bardzo "cwana" maszynka. Obserwując ją w działaniu, naprawdę można ją porównać do maszyn z filmów science-fiction. Sterowana radiowo. Miałem okazję zobaczyć, jak "sama" załadowała się na lawetę. (akcja strącania sopli z dachów)
Taki sobie szybki wpis, coby nie było, że blog "umarł" :-).
A propos "Wojny światów":
OdpowiedzUsuńhttp://www.ergoarena.pl/kalendarium/jeff-weyne-s-musical-version-of-tha-war-of-the-worlds-2013-01-10-1800.html
W mojej galaktyce takie maszyny podają dzieci do szkoły przez okno.
OdpowiedzUsuńKtóra to galaktyka? :-)
UsuńO, blog nie umarł! :P
OdpowiedzUsuńMnie się kojarzy z takim dużym homarem...
Widziałem taką machinę wyrywającą drzewka z korzeniami. Znaczy - oczywiście elegancko wyciągającej.
OdpowiedzUsuńAle chyba miała wtedy zamontowane jakiś dodatki?
Usuń