Warszawa, Wola, ul. Płocka - 2009.09.20
Jak widać po dacie, zdjęcia te zrobiłem prawie dwa lata temu. Być może zostałyby w moim archiwum, gdyby nie wpis na blogu http://roberttfotoblog.blogspot.com/2011/08/berlin-czesc-4-berlinski-trabant_24.html .
"BRYLANT" jest z przodu lekko trzepnięty :-).
Pierwsze zdjęcie wyszło trochę nieostro i sam się sobie dziwię, że tak kadrowałem. Przecież byłem trzeźwy :-). A może nie jest tak całkiem źle?
O, na trzeźwo to różnie bywa i trzeba uważać.
OdpowiedzUsuń1. Na trzeźwo czasami wychodzi jakby się jednak było po wypiciu napojów alkoholowych. :D Statyw się przydaje.
OdpowiedzUsuń2. Fajny ten Trabi, ale swoją drogą ciekaw jestem czy jeszcze właściciel posiada tego Trabanta... No bo zdjęcie nie nowe, a i właścicielowi "Brylant" mógł się znudzić. :D
Trabant kiedyś cenowo porównywalny z dużym fiatem FSO. W roku 1977 pierwszy raz siedziałem w tym autku. krzycho77.
OdpowiedzUsuń@Marcin - często najlepiej wychodzą zdjęcia robione na "żywioł". Coś się zobaczy, pierwsze wrażenie, pierwszy strzał i to jest to. I to na trzeźwo jak też i po spożyciu :-).
OdpowiedzUsuń@Robert - różnie może być. Jak prawdziwy miłośnik, to utrzymał, jak nie, to...
@krzycho77 - jako kierowca czy pasażer?
Nnnie nnno ppprzecież zzz tttym pppppiciem ttototototo żżżżartttowałem... ep...
OdpowiedzUsuńI..jjj...jaaaa..hyp...teszzz...hyp....
OdpowiedzUsuń