Warszawa, Praga Południe, Grochów, ul. Igańska
I znowu potwierdza się (w moim przypadku), że to co „pod nosem”, najtrudniej „uchwycić”.
Od wielu lat, przynajmniej raz w miesiącu, przejeżdżam ulicą Igańską. Widziałem jak opustoszał budynek Igańska 19, widziałem jak najpierw zamieszkali tam bezdomni, widziałem jak zamurowano okna i drzwi, i zawsze powtarzałem sobie – Jeszcze zdążę. Całe szczęście, że w styczniu zatrzymałem się i zrobiłem chociaż kilka zdjęć.
2010.01.27
W lipcu zastałem już coś takiego.
2010.07.27
Może za dużo daję zdjęć tej ruiny, ale mam do tego miejsca duży sentyment. To właśnie ulicą Igańską, wiele lat temu, dreptałem za rączkę z rodzicami i siostrą do rodziny na ulicę Szczawnicką. Zawsze ten dom mi się podobał. Wyobrażałem sobie, jaki musi być w środku. Teraz zobaczyłem.
I tak smutno trochę, że Grochowa z mojego dzieciństwa jest coraz mniej.
Kurczę... aż trudno trochę uwierzyć, że to ta sama budowla, w tym samym miejscu. Smutne, ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńEch, też się zbieram u siebie w Piasecznie do obfotografowania kamienic, które już już będa wyburzane a mają dla mnie wartość nie tylko historyczną ale i sentymentalną. Idę dzisiaj z aparatem :)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda... taki piękny modernizm...
OdpowiedzUsuń@Robert: Patrząc na te zdjęcia, gdyby nie to, że sam je robiłem, też miałbym wątpliwości.
OdpowiedzUsuń@Grzesiek: Ile razy też tak postanawiam, a potem guzik z tego wychodzi. Życzę większej stanowczości.
@lavinka: Ile tego w mojej okolicy kiedyś było, a ile zostało :( . I niestety, ubywa nadal.
Mnie tez przeraża, że w Warszawie wyburza się takie piękne budynki... zamiast wpisac je na listę zabytkow i zadbać o ich losy. I te miejsca, gdzie w miejscach na przykład pięknych starych willi developperzy stawiają wielopiętrowe bloki.. koszmar.
OdpowiedzUsuńNiszczenie takich miejsc ma jeszcze inny aspekt. Poza zmianą wizualną (według mnie na gorsze), zmieniają się stosunki sąsiedzkie (też, niestety, na gorsze).
OdpowiedzUsuńŚliczna bryła (była). Szlag trafia, zwłaszcza że powstanie tam, jak mniemam, wariacja na temat akwarium i rusztu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałem tego budynku "na żywo", ale to od niego zaczął się wątek pt."Modernizm" na fotoforum GW, na który się kiedyś mocno udzielałem. Można powiedzieć, że tam się zaraziłem pasją do modernizmu. A teraz tego nie ma...
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że jest tylu mlodych ludzi wrazliwych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was - stary odboj
Ale ja wcale nie jestem taki młody. :-)
Usuń