O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa, Mazowsze, Poland
Po prostu jestem.

piątek, 28 lutego 2014

GTWB LXXVI Nieoczekiwana zmiana - Powrót JAJA.

Warszawa, Praga Południe, Grochów

JAJO z Wiatraka to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów Ronda Wiatraczna. Nie pamiętam dokładnie, w którym roku JAJO pojawiło się na wschodniej ścianie budynku Grochowska 215. Wiem na pewno, że była to pierwsza połowa lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia (kojarzę jego pojawienie się z początkami mojej edukacji). Autorką była Emilia Nożko-Paprocka. Mural z JAJEM był reklamą Warszawskich Zakładów Drobiarskich PolDrob.
Z czasem JAJO stało się doskonałym punktem orientacyjnym. Na pytanie - "To gdzie się spotkamy?" - wystarczyło odpowiedzieć - "Przy Jaju na Wiatraku" - i większość okolicznych mieszkańców wiedziała o które miejsce chodzi.

Już na pierwszym zdjęciu, oprócz głównego bohatera tej notki widoczny jest element, który przewija się ostatnio w akcjach GTWb, czyli tramwaj. Szkoda, że nie jest widoczny numer linii. To była linia 21, którą w niecałe pół godziny można było dojechać z Grochowa na Żerań.
JAJO na tym zdjęciu uwieczniłem całkiem przez przypadek. Chodziło mi właśnie o tramwaj (wagon 105Nf, nr tab 1444). Jednak spóźniłem się i w kadrze znalazł się przypadkowy człowiek, na dodatek przejechał samochód. Miałem nawet to zdjęcie usunąć. Teraz cieszę się, że jednak je zostawiłem.
ul. Grochowska - 2007.03.03

Z biegiem lat pod JAJEM utworzył się zaciek. Połączenie JAJA i zacieku stwarzało wrażenie, że na ścianie znajduje się łyżka.
2009.11.03

Moja córka również miała takie skojarzenie. Już w wieku pięciu lat, ilekroć byliśmy w pobliżu mówiła - "Tata, jaka duża łyżeczka".

22 lipca 2010 roku (data całkowicie przypadkowa), byłem umówiony na Rondzie Wiatraczna z pewną osobą. Zarówno osobę tą jak i cel naszego spotkania zaprezentuję na blogu. Miałem to zrobić jakiś czas temu, jednak cieszę się, że do tego nie doszło. Już teraz byłby to wpis historyczny. Wyprawa, której wielu elementów obecnie nie można odtworzyć.
Aby wypełnić czas oczekiwania, zacząłem robić zdjęcia JAJA.
2010.07.22 godz. 07:22

Robiąc poniższe zdjęcie, jeszcze nie wiedziałem, że zbliża się nieoczekiwana zmiana.

Dopiero przy następnym zdjęciu zauważyłem rusztowanie przy południowej ścianie budynku Grochowska 215. Jak się okazało, były to ostatnie godziny kiedy można było uwiecznić JAJO na zdjęciach na tym budynku.

Dwanaście godzin później zastałem już inny widok.
2010.07.22 godz. 19:40

Chociaż już niewidoczne, JAJO jeszcze znajdowało się na ścianie.

Następnego dnia widoczne już były efekty prac związanych z demontażem JAJA.
2010.07.23

Po powiększeniu poniższego zdjęcia można wypatrzeć (schowany za siatką ochronną) ślad na murze po zdjętym JAJU.

Kilka dni później natknąłem się na Rondzie Wiatraczna na niecodzienną sytuację.
Dwaj mężczyźni i kobieta nieśli trochę sfatygowane ale na szczęście całe JAJO. Zapytałem czy mogę zrobić zdjęcie i w ten sposób poznałem Annę Brzezińską-Czerską, osobę, która postawiła sobie za cel powrót JAJA na Wiatrak.
2010.08.06
Kiedy JAJO zawisło na budynku, zawsze myślałem, że jest wypełnione w środku (czytając różne fora, przekonałem się, że nie tylko ja tak myślałem). Teraz miałem okazję przekonać się jak było naprawdę. To była tylko skorupka, JAJO pewnie ktoś zjadł. :-)

Ostatnie chwile starej elewacji od strony ul. Grochowskiej.
2010.08.08

Tu było JAJO. :-(
2010.08.18

Po zakończeniu prac budowlanych, opiekująca się skorupką Fundacja Vlepvnet rozpoczęła starania o przywrócenie grochowskiego muralu. Niestety, na przeszkodzie stanęła trzyletnia gwarancja na wykonane prace termoizolacyjne.
2011.01.16

w 2011 roku JAJO niespodziewanie wróciło. Niestety, był to pozorny powrót. Przez trzy kolejne wieczory (piątek, sobota, niedziela 23-25.IX) JAJO o godzinie 20:00 pojawiało się na swoim dawnym miejscu a o godzinie 24:00 znikało, jak sen jakiś złoty.
2011.09.25

Działo się tak za sprawą widocznej poniżej aparatury.

Ja też tam byłem, miód i wino piłem...
Przepraszam, nic nie piłem. W formie poczęstunku organizatorzy częstowali jajkami na twardo.

Wszyscy chętni mogli podpisać się na JAJU.

W tle widoczny Universam Grochów, głównie neony.

Jak już napisałem powyżej nic nie piłem, jednak jajeczko skonsumowałem i zapozowałem do zdjęcia.

Od lewej strony: Anna Brzezińska-Czerska, moja lepsza połowa oraz ja.

Na dwóch kolejnych zdjęciach widoczne jest JAJO wyświetlane na budynku oraz skorupka leżąca na chodniku.

Widok z przystanku tramwajowego.

Skoro był widok z przystanku, nie może też zabraknąć samego tramwaju. Wagony 105Na nr tab. 1246+1245.

I jeszcze dwa razy rzut oka z Ronda Wiatraczna.

W roku 2012 niestety, nie mogłem śledzić dalszych losów JAJA (pomimo, że to tylko skorupka nadal będę pisał JAJO). Wiem, że w październiku 2012 roku znalazło swoją przystań w powstającej na Grochowie klubokawiarni Kicia Kocia. Przez pewien czas wisiało na jednej ze ścian Kici Koci, potem trafiło do magazynu. Na przełomie lipca i sierpnia zeszłego roku rozmawiałem z właścicielem klubokawiarni o możliwości zrobienia zdjęć JAJA, jednak wydarzenia kolejnych dni pokrzyżowały moje plany.
W zeszłym roku upłynął termin gwarancyjny prac wykonanych na budynku Grochowska 215. Fundacja Vlepvnet rozpoczęła starania o przywrócenie muralu z JAJEM. Zarówno nadzór budowlany jak i wspólnota zarządzająca budynkiem nie wyrażały sprzeciwu. Nieoczekiwanie sprzeciw zgłosił właściciel sąsiedniego gruntu. Ponieważ budynek Grochowska 215 stoi w ostrej granicy, JAJO znowu znalazłoby się w przestrzeni powietrznej sąsiedniej działki, której właściciel chce w tym miejscu wybudować apartamentowiec. Wobec zaistniałej sytuacji trzeba było znaleźć nowe miejsce. I znaleziono. Po drugiej stronie Ronda Wiatraczna, ul. Męcińska 42.

Niestety, nie mogłem uczestniczyć w odsłonięciu muralu (2013.11.08). Całkiem przez przypadek udało mi się zrobić zdjęcia z prac przygotowawczych.
ul. Męcińska - 2013.11.06 (widok od strony ul. Grochowskiej)

Na zakończenie kilka zdjęć muralu JAJO na Wiatraku w nieoczekiwanie zmienionej lokalizacji.
ul. Męcińska - 2014.02.26

Obecnie JAJO jest "kapsułą czasu". Wszyscy chętni mogli w nim umieścić rzeczy będące pamiątkami obecnych czasów - mapy, listy, zdjęcia.

Poniższe zdjęcie ma swój odpowiednik z poprzedniej lokalizacji JAJA. Starsze zdjęcie umieściłem we wpisie Coś dla ... 6405 IKAR... i wygląda ono tak .
Na starszym zdjęciu JAJO znajduje się po zachodniej stronie Ronda Wiatraczna, na nowszym po wschodniej. Na starszym widać jeden autobus, który już nie kursuje, na nowszym trzy autobusy kursujące obecnie po Warszawie. Na starszym w kadr weszła mi kobieta, na nowszym mężczyzna. Ot, takie znaki czasu. :-)

Jako ostatnie zdjęcie z nieśmiertelnym :-) motywem akcyjnym - tramwajem. Wagony 105Nf nr tab. 1442+1441. Specjalnie czekałem na "czerwone wagony". Obecna kolorystyka tramwajów w Warszawie jest dla mnie również "nieoczekiwaną zmianą".
Czerwone tramwaje na dwóch poprzednich zdjęciach nie były żadnym rarytasem. Obecnie jest ich coraz mniej.

Notka "Powrót JAJA" jest moim powrotem do blogowej aktywności.