O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa, Mazowsze, Poland
Po prostu jestem.

piątek, 12 lipca 2013

Kominek i małe 3D

Warszawa, Ochota, ul. Stefana Banacha - 2013.07.08

Małe 3D na ul. Banacha "wpadło mi w oczy" w listopadzie zeszłego roku. Nawet zrobiłem zdjęcia. Niestety, nie nadawały się do zaprezentowania (mało światła, poruszone).
Będąc ostatnio w tej okolicy, zrobiłem zdjęcia jeszcze raz.
Nie udało mi się znaleźć żadnej informacji czyje to, co to. Może zobaczy moje zdjęcia ktoś, kto wie "co i jak".
Najpierw ogólny widok budynku (kominek i małe 3D widoczne po prawej stronie).

Widok w stronę ul. Grójeckiej.

Na poniższym zdjęciu kominek i małe 3D.

3D bez kominka.


W niezbyt odległej przeszłości, na wysokości trzeciej kondygnacji budynku znajdowały się dwa "bilbordy" (jak to właściwie pisać?) reklamowe. Po powiększeniu poniższego zdjęcia widoczne są miejsca po mocowaniach "bilbordów".

Dwa widoki od strony ul. Grójeckiej.


Na budynku widocznym na zdjęciach znajduje się tabliczka z nazwą ulicy prostopadłej do ul. Banacha - Metrykantów . Bardzo mi się ta nazwa podoba.
Z braku czasu nie udało mi się ustalić czy budynek należy do ul. Banacha czy do ul. Metrykantów.
W tej notce pozostawiam dwie niewyjaśnione kwestie.
Pierwsza - kto jest autorem małego 3D i czym ono jest?
Druga - czy budynek widoczny na zdjęciach należy do ul. Banacha czy do ul. Metrykantów?

7 komentarzy:

  1. Wygląda na coś w rodzaju vlepki czyli element street artu. W Warszawie można spotkać ceramiczne vlepki z wzorem koronek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście takie ceramiczne vlepki wypatrzyłem dwie. Jedną z nich nawet zaprezentowałem - Pęknięty kwiatek . Od zeszłego roku w tym miejscu jest już inna dekoracja latarni, tej samej autorki. Zdjęcia mam już od dawna, tylko nie mogą się doczekać publikacji. Drugie dzieło wypatrzyłem na murze przy ul. Zamoyskiego. Natomiast w komentarzu pod linkiem jest informacja kto, co i dlaczego.

      Usuń
  2. Nie widziałem tego. Wygląda, jakby klocki się rozsypały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że u mnie ta kompozycja nie wywołała żadnych skojarzeń. Jedynie zielony element, najwyżej umiejscowiony, lekko kojarzy mi się z ustami.

      Usuń
  3. Chałupka jest mi dobrze znana i widywana w miarę regularnie, tyle że zwykle z drugiej strony ulicy, a tu taka niespodziewajka. Fajne, cokolwiek to je!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również nie mam nic "naprzeciwko" takim niespodziankom. Nawet nieźle się składa "do kupki" z kominkiem. :-)

      Usuń