O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa, Mazowsze, Poland
Po prostu jestem.

piątek, 31 sierpnia 2012

GTWB LVIII Światło i cień - Światło w nocy, cień w dzień.

Światło w nocy.

Warszawa, Wisła - 2010.03.23
Grube Kaśki.
Najpierw widok Śródmieścia z Mostu Siekierkowskiego. Zdjęcie było robione "z podpórki", jednak jest nieostre. Na moje nieszczęście akurat przejeżdżały autobusy i ciężarówki. Czułem jak most drży. Efekt widoczny na zdjęciu.
Widoczna jest również "Gruba Kaśka" stojąca w korycie Wisły.

Teraz "odjazd" kadru i przesunięcie w kierunku wschodnim.

Na prawym brzegu Wisły widoczne są dwa ujęcia pomocnicze Wodociągu Praskiego.

Ze wszystkich tych obiektów (Gruba Kaśka oraz ujęcia pomocnicze) często prowadzone są obserwacje wody w Wiśle.

Najczęściej dzieje się tak, kiedy do Warszawy zbliżają się fale kulminacyjne oraz kiedy z góry Wisły przychodzą meldunki o podejrzanych "plamach" na wodzie.
W jednej z poprzednich notek podawałem już link do strony MPWiK, gdzie można dowiedzieć się o Grubej Kaśce, jednak podam go jeszcze raz :-).
MPWiK
Jak widać, na razie udało mi się opracować tylko światło. Cień musi jeszcze poczekać, będzie w aktualizacji notki.

Dodano - 21.09.2012

Cień w dzień.

Warszawa, Śródmieście, skwer przed Pałacem Kultury i Nauki od strony Al. Jerozolimskich - 2012.09.17
Słoneczny zegar "biologiczny".
Miałem sześć lat jak mój ojciec kazał mi stanąć w tym miejscu po raz pierwszy.

W latach 90 ub. stulecia zegar ten zastawiony był bazarowymi budami. Bałem się, że tak już zostanie. Na szczęście tak się nie stało.

Zdjęcie zrobione od strony PKiN. Słońce podświetla miejsce na którym muszę stanąć.

Kiedy już ustawiłem się na właściwym miejscu, Słonko przykryło się akurat chmurką.

Czekając na Słońce zrobiłem zdjęcie Róży Wiatrów. Róża przesunięta jest na zdjęciu w lewo ponieważ trzymałem aparat nad głową, kadrując na wyczucie. Dopiero wtedy przyszło mi do głowy, że mogłem zabrać ze sobą drabinę. :-)

Kiedy chmurka odsłoniła Słońce, mogłem nareszcie sprawdzić, która jest godzina.

Wykorzystując kończyny górne lekko skorygowałem niedokładności wskazań zegara "biologicznego". :-)

Rok produkcji słonecznego zegara "biologicznego". Na cieniu widać, że zdjęcie to robiłem tak jak Różę Wiatrów.

Po tak męczącej sesji musiałem trochę odpocząć. :-)

W dawnych latach kiedy jeszcze telefony komórkowe były pieśnią przyszłości, nie zawsze miało się zegarek, zdarzało mi się wracać późnym wieczorem do domu. Kilka razy moja droga wiodła właśnie tędy. Niestety, nigdy w takiej sytuacji nie mogłem skorzystać z tego zegara. :-)

Serdeczne podziękowania dla mojej siostry za pomoc przy sesji fotograficznej na słonecznym zegarze "biologicznym". :-)