O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa, Mazowsze, Poland
Po prostu jestem.

wtorek, 31 lipca 2012

GTWB LVII x2 - "Postrzeleńcy" i Św. Ekspedyt.

W tej notce jest x2 x2 czyli 2x2. Dwa rodzaje obiektów podwójnie.

"Postrzeleńcy"
Jako pierwszych prezentuję "postrzeleńców". Obaj są znani, jednak pierwszy z nich jest bardziej rozpropagowany właśnie jako "postrzeleniec". Najpierw zdjęcie lokalizacyjne.
Warszawa, Śródmieście, Nowe Miasto, ul. Romana Sanguszki - 2012.07.30

Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Na stronie PWPW można zapoznać się z historią tego obiektu . Cały kompleks otoczony jest żelaznym parkanem. Parkan ten to właśnie "postrzeleniec". Budynki PWPW w czasie Powstania Warszawskiego przeistoczyły się w powstańczą redutę. Na parkanie do dnia dzisiejszego zachowały się pamiątki tamtych wydarzeń. Najbardziej widoczne znajdują się po stronie ul. Zakroczymskiej.
Ul. Zakroczymska.









Ul. Sanguszki pomiędzy ul. Zakroczymską i głównym wejsciem na teren PWPW.


Łuk ul. Sanguszki pomiędzy głównym wejściem na teren PWPW i Wybrzeżem Gdańskim.

Zakole parkanu pomiędzy ul. Sanguszki i ul. Wójtowską.

Wzdłuż ul. Wójtowskiej wypatrzyłem tylko kilka niewielkich uszkodzeń parkanu.

Praska część Warszawy też ma swojego "postrzeleńca". Jest on mniej popularny od przedstawionego powyżej. Jak poprzednio najpierw lokalizacja.
Warszawa, Praga Północ, Praga, Plac Wileński - 2012.07.30

Centralna Dyrekcja Kolei Państwowych. Trochę historii. Budynki CDKP nie odegrały w czasie Powstania Warszawskiego takiej roli jak PWPW, jednak i tu zaistniał powstańczy epizod. Podobnie jak PWPW kompleks ogrodzony jest żelaznym parkanem. Parkany te różnią się między sobą wyglądem i ciągłością. Parkan przy CDKP składa się z sześciu odcinków.
Plac Wileński, odcinek przed dziedzińcem frontowym.



Al. Solidarności, odcinek przed dziedzińcem bocznym, najbardziej "poraniony".






Al. Solidarności, odcinek przed dziedzińcem głównym.


Ul. Wileńska, odcinek przed dziedzińcem głównym.




Na pozostałych dwóch odcinkach też pozostały wojenne pamiątki. Jest ich niewiele i nie są tak duże.

Święty Ekspedyt (Św. Wierzyn).
Właściwie Ekspedytów dwóch.
Podobnie jak w przypadku "postrzeleńców" najpierw zaprezentuję tego bardziej znanego.
Warszawa, Praga Południe, Grochów, ul. Grochowska - 2012.07.29

Od najmłodszych lat maszerowałem ulicą Grochowską od ul. Grenadierów w stronę rogatek (i dalej) przynajmniej dwa razy w ciągu miesiąca. Marszruty te odbywałem głównie w towarzystwie mamy i siostry. Naszym głównym celem był Bazar Różyckiego. Stosunkowo wcześnie wypatrzyłem figurkę na budynku Grochowska 263.




Z biegiem lat figurka coraz bardziej niszczała. W 2007 roku doczekała się renowacji.



Pomimo renowacji figurka znowu jest niekompletna. Świętemu brakuje krzyża w prawej dłoni.



Drugi Święty Ekspedyt również znajduje się na Pradze Południe
Warszawa, Praga Południe, Gocławek, ul. Chłopickiego - 2011.08.09

W te rejony maszerowałem z ojcem podczas naszych warszawskich wędrówek. Figurkę tę po raz pierwszy pokazał mi właśnie mój ojciec.


Jak widać temu Św. Ekspedytowi brakuje nie tylko krzyża ale całej prawej ręki

Mam nadzieję, że ta figurka też doczeka się lepszych czasów.


Dla lepszej widoczności mały HDR

Niestety, nie zdążyłem zrobić lepszych zdjęć na ul. Chłopickiego, na szczęście "pyknąłem" kilka w zeszłym roku.
W Warszawie można spotkać jeszcze jedną figurę Św. Ekspedyta - Parafia Najświętszego Zbawiciela przy Placu Zbawiciela. Jednak tamten Św. Ekspedyt "mieszka" pod dachem :-).
Św. Ekspedyt
Z informacji które udało mi się uzyskać, obydwa budynki powstały w latach 30 ub. stulecia.

15 komentarzy:

  1. Wpis spóźniony "x2", ale jest :P
    Postrzeleńców do lat 90tych było dość sporo na Mokotowie. Potem większość otynkowano. Parę takich pamiątek "ku przestrodze" trzeba zachować, ale nie wszystkie, bo moim zdaniem miasto nie może żyć z otwartymi ranami. Życie toczy się dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spóźniony i niestety tak będzie przez pewien czas (oby nie gorzej). Nawet nie wiem czy uda mi się opracować obecny.

      Usuń
  2. Oby nie przyszło komuś mądralińskiemu wymienić tych postrzeleńców na jakiś prostaków z metra ciętych...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś przyjdzie i zanim się obejrzymy, a już będzie nowe. Bardzo dobrze, że obfotografowałeś tak dokładnie te ogrodzenia. Ja od siebie dodam parkan szpitala dziecięcego przy Kopernika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie. Bacznie obserwowałem ostatnie malowanie "postrzeleńca" z Pragi.

      Usuń
  4. Bardzo mi się spodobały te "postrzeleńce". Taka refleksja mnie dopada, że gdyby komuś opowiadać, że u nas wciąż widać na budynkach ślady po kulach z II WŚ, to by chyba nie uwierzył. Kurcze, na budynkach to już normalka, ale w życiu mi nie przyszło do głowy szukać śladów postrzału na ogrodzeniach... Człowiek się uczy całe życie. Mój kolega przysłał mi zdjęcia bodaj z Wrocławia, gdzie na budynku widać serię z jakiegoś cięższego kalibru. Robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że te ślady na parkanach robią na mnie większe wrażenie niż na murach.

      Usuń
  5. Kawałek historii utrwalony, ogniem i aparatem fot. Ogniem karabinów oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  6. a trzeci Św Ekspedyt znajduje się w kościele Najświętszego Zbawiciela.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Iwono, przeczytaj dokładnie cały wpis do końca :-).

      Usuń
  7. Ciekawe ujęcie tematu. Gratuluję.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak sobie pomyślałem: eKSPEDYT ! = eKSPEDYCJA. Sam już nie panuję nad skojarzeniami.

    OdpowiedzUsuń